REKLAMA
  1. Home -
  2. Biznes -
  3. Taka sytuacja: kup Jeepa, a namiot The North Face dostaniesz gratis
Taka sytuacja: kup Jeepa, a namiot The North Face dostaniesz gratis

Wracam właśnie z polskiej premiery dwóch nowych modeli: Jeepa Compassa nowej generacji i Jeepa Avengera 4xe w limitowanej wersji The North Face Edition. Widok był to niecodzienny, bo cały bagażnik w plecakach The North Face, na dachu torby The North Face, obok rozbity namiot The North Face, a w środku obicia w kolorze The North Face. Aż się prosi o pastę...

Jakub Kralka26.06.2025 21:11
Biznes

"Mój stary jest fanatykiem The North Face"

Nowy Compass to SUV klasy C, który przechodzi kolejną już metamorfozę. W tym wydaniu producent położył nacisk na różnorodność napędów, od miękkiej hybrydy przez plug-in aż po wersję elektryczną z zasięgiem sięgającym do 650 km. Na tle konkurencji Compass wyróżniać się ma terenowymi parametrami, które nadal mają nawiązywać do korzeni marki: prześwit do 200 mm, kąty natarcia, zejścia, rampowy, brodzenie na poziomie 47 cm. Nie są to może dane, które skłonią użytkownika miejskiego SUV-a do przeprawy przez rzekę, ale ich obecność pozwala zachować resztki off-roadowego ducha.

We wnętrzu – sporo nowoczesnych gadżetów. Autonomiczna jazda poziomu 2, 16-calowy ekran, nawigacja z OTA, a do tego nawet 550 litrów bagażnika. Jeep wyraźnie idzie w stronę komfortu i wygody, nie tracąc przy tym z oczu przyzwoitych osiągów – wersja elektryczna może mieć nawet 375 KM, z momentem obrotowym generowanym przez tylny silnik, który brzmi jak dane z katalogu Tesli, ale ma służyć raczej do radzenia sobie w śniegu niż wyścigów spod świateł. Ceny? Od 161 tys. zł za wersję e-Hybrid, przez 214 700 zł za elektrycznego BEV-a. Dostawy rozpoczną się jesienią.

REKLAMA

Więcej emocji wzbudził we mnie drugi z prezentowanych modeli, ponieważ doszło tu do swoistej - jak mawia w takiej sytuacji młodzież - "kolaboracji". Jeep Avenger 4xe w wersji The North Face Edition. Edycja limitowana do 4 806 egzemplarzy (czyli wysokość Mont Blanc) oferuje przede wszystkim stylistykę, która mówi „jadę w góry”, nawet jeśli zaparkujemy pod Lidlem.

REKLAMA

Złote akcenty Summit Gold, topograficzne wzory na masce, specjalne dywaniki z 3D-efektem gór, detale w stylu kurtek TNF – wszystko to tworzy całkiem zgrabny hołd dla miłośników outdooru. W zestawie powitalnym – namiot, torba, butelka. Trochę jakbyś kupił samochód i od razu dostał miniwyprawę w pakiecie.

Na pewno fajnie wygląda to na prasowej konferencji, ale co z praktyką?

Pod względem technicznym, Avenger 4xe to układ hybrydowy z napędem na cztery koła, łączna moc 145 KM, dwa silniki elektryczne i prześwit 210 mm. Czyli więcej niż typowy crossover, ale nie do końca pełnoprawna terenówka. Niemniej jednak dzięki reduktorowi na tylnej osi i niezłym kątom terenowym, auto faktycznie może zjechać z utwardzonych dróg i nie stracić przy tym twarzy.

REKLAMA

Oba modele – Compass i Avenger – są dla Jeepa symbolem kierunku, w którym podąża cała marka. Mniej hałasu, więcej prądu, więcej detali lifestyle’owych. Dla mnie osobiście Jeep to zawsze były niezbyt ładne i modne samochody, które oglądałem w filmach przygodowych. Ale archeologów chyba nie jest u nas w kraju aż tak dużo, więc Jeep szuka klientów z mainstreamu. A tych, jak zauważył podczas premiery szef Jeepa w Polsce, Adama Męciński, ostatnio przybywa. Sprzedaż wzrosła o 20% względem roku ubiegłego.

Nie wiemy, ile w tym zasługi silników, a ile… namiotu. Ale jakby co, do tego Avengera namiot dostaniecie gratis.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi
OSZAR »